Pozytywne historie

[Pozytywne historie] Opowiadanie Zośki – „Coś mnie trapi…”

Zapraszam na pierwsze opublikowane tu opowiadanie mojego autorstwa. Krótkie, pewnie nie do końca dopracowane, ale napisane. Stworzone od zera, więc proszę nie doszukiwać się personalnych analogii 😉
Zainspirowane obrazem.

[Pozytywne historie] Przygoda z północy – Zuza i Major

Brakowało mi prawdziwych Pozytywnych historii, takich z krwi i kości. Na szczęście mój Instagram nie służy tylko do marnowania czasu, ale też do poznawania ciekawych ludzi.
A że zbliża się czas, gdy blog zostanie zalany tekstami okołopodróżniczymi, pozytywna historia o młodej dziewczynie z północy i jej psie, pomoże wdrożyć się w ten klimat.

[Pozytywne historie] „Hej, nauczysz nas rzucać?”

Kiedy usłyszałam to pytanie, trochę mnie zatkało. Przełknęłam rosnącą w gardle gulę i powiedziałam „jasne, przynajmniej spróbuję”. Pierwszy raz miałam wcielić się w tę osobę, która uczy, a nie jest uczona.
Ciekawe doświadczenie, nie powiem.

Przewiń na górę