Pozytywne historie

[Pozytywne historie] Gwizdek, musztarda i Starszy Pan

Wierzę w to, że nawet nasza najbliższa okolica ma wiele tajemnic, które czekają na odkrycie. Każdy przechodzień to zbiór historii i zagadek. Dzięki ogłoszeniu, które powiesiłam u siebie na klatce i musztardzie, której zabrakło, miałam okazję otworzyć drzwi, które skrywały zdecydowanie więcej niż jedną opowieść. I czekają na moment, aż ktoś ich wysłucha.

[Pozytywne historie] Opowiadanie Zośki – „Coś mnie trapi…”

Zapraszam na pierwsze opublikowane tu opowiadanie mojego autorstwa. Krótkie, pewnie nie do końca dopracowane, ale napisane. Stworzone od zera, więc proszę nie doszukiwać się personalnych analogii 😉
Zainspirowane obrazem.

[Pozytywne historie] Przygoda z północy – Zuza i Major

Brakowało mi prawdziwych Pozytywnych historii, takich z krwi i kości. Na szczęście mój Instagram nie służy tylko do marnowania czasu, ale też do poznawania ciekawych ludzi.
A że zbliża się czas, gdy blog zostanie zalany tekstami okołopodróżniczymi, pozytywna historia o młodej dziewczynie z północy i jej psie, pomoże wdrożyć się w ten klimat.

Przewiń na górę