Święta za nami, ale jedzenie z jednego wieczoru wciąż leży w lodówce. W tym roku na szkolną wigilię zabrałam ciasto z zamysłem, aby się najeść i dać najeść innym. Treściwe, smaczne i estetyczne. I oczywiście czekoladowo-bananowe.
Przepis wzorowany z domowe-wypieki.pl
Podstawowe informacje:
- Czas wykonania: 20-30min
- Koszt: Średni
- Potrzebny sprzęt: miski (przynajmniej 3-4), mikser, waga, blacha – keksówka 30cm, rondelek/garnek
- Temperatura pieczenia: 180 Stopni Celsjusza
Składniki:
- 250g cukru
- 250g masła/margaryny
- 3 jajka
- 300g mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki kakao
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 40g czekolady gorzkiej
- 4 banany*
Polewa:
- 1 tabliczka czekolady gorzkiej
- 1 łyżka oleju
- dodatki wedle uznania – u mnie cukrowe gwiazdki
*tutaj dygresja, ja używam 3 bananów, ponieważ mam keksówkę długości 26-28 cm. Ciasto bardzo wyrosło mimo tego, nie jest suche
Robimy!
- Rozgniatamy banany widelcem lub miksujemy. Na tarce o dużych oczkach ścieramy czekoladę.
- Mieszamy miękkie masło/margarynę, jajka, cukier i banany. Miksujemy przez kilka minut, masa będzie niejednorodna.
- W osobnej misce mieszamy mąkę, startą czekoladę, proszek do pieczenia, kakao i sodę. Dodajemy stopniowo do masy, ciągle mieszając. Przekładamy ciasto do nasmarowanej masłem i bułką tartą formy.
- Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni, wstawiamy ciasto na 70 minut.
- Rozpuszczamy czekoladę wraz z olejem w kąpieli wodnej, polewamy ciasto. Kładziemy dodatki wedle uznania.
Bon Apetit!
[Kuchnia Zośki] Ciasto czekoladowo-bananowe