Mam wrażenie, że w kwestii życzeń noworocznych nie odkryję już Ameryki – większość zostało powiedziane, napisane i przekazane. Dlatego dziś mogę jedynie opowiedzieć historię, która przydarzyła mi się tuż przed świętami, a z której może wynieść coś każdy z nas.
Nie wiem, kiedy to się stało
Wpis po pół roku – nie wiem, kiedy minęło te sześć miesięcy, a tym bardziej, kiedy minęło te pięć lat z Beethovenem. Ale w tym tygodniu stało się coś, co dobitnie mi pokazuje, że tak – pięć lat minęło i te lata nie były zmarnowane.
[Pozytywne historie] Podziękowania w wielkim stylu
Można powiedzieć „dziękuję”. Można napisać karteczkę. Można przytulić, wręczyć bukiet kwiatów, pocałować, zabrać na lody, popłakać się ze wzruszenia.
Można też wysłać paczkę.