Pomysł w mojej głowie, aby własnoręcznie zrobić smaczki, powstał dawno temu. Natomiast kilka tygodni temu, przeglądając Pinteresta (tam jest naprawdę wszystko) trafiłam na zacny przepis przysmaków z mięsem. Ale ale. Ja lubię się bawić w kuchni, więc końcowo stworzyłam swój własny przepis.
Podstawowe informacje
- Czas wykonania: 60 – 80min
- Koszt: Średni
- Potrzebny sprzęt: miski, waga, piekarnik, blacha (gdzieś te smaki trzeba upiec), *maszynka do mielenia mięsa
- Temperatura pieczenia: 180 stopni Celsjusza
- Ilość: około 80 pałeczek
Nie bójcie się – te czarne plamki to siemię lniane, a biały proszek to bułka tarta 😛
Składniki
- 200g mięsa (robiłam i z wołowiną, i z drobiem – zależnie co lubi Wasz pies 😉 Wolę jednak drób)
- 100g płatków kukurydzianych
- 1 jajko
- 1 łyżka oleju
- 0,5 łyżki siemienia lnianego
- kilka liści natki z pietruszki
- Dodatkowo: papier do pieczenia lub masło i bułka tarta
Dodatkowo warto mieć maszynkę do mielenia, ale gdy jej nie macie, spokojnie, też da się zrobić smaki 😀 Różnica polega jedynie na tym, że mięso kroicie w małe kosteczki, a płatki musicie rozgnieść. Ta-daa
Po lewej smaczki zrobione z kawałków mięsa, po prawej ulepione pałeczki ze zmielonego drobiu
Robimy!
- Mięso mielimy w maszynce wraz z połową płatków kukurydzianych. Robimy to powoli, aby nie zapchać maszynki.
- Dodajemy olej i jajko do masy, i mielimy ją jeszcze raz z resztą płatków kukurydzianych. Następnie dodajemy siemię lniane oraz pokrojoną nać pietruszki.
- Włączamy piekarnik, aby się nagrzał do 180 stopni. Smarujemy blachę masłem i posypujemy bułką tartą lub rozkładamy papier do pieczenia.
- Formujemy dany kształt przysmaków – w moim przypadku są to pałeczki trochę krótsze od zapałki. Układamy smakołyki na blasze i wkładamy do piekarnika na 20-30min w zależności od wielkości przysmaków.
- Zostaje już tylko wyjąć przysmaki i poczekać aż ostygną.
Opinia Testera
Beethoven zajada się smaczkami, aż uszy mu się trzęsą. U nas zostały one mianowane psismakami – ze względu na okoliczność, kiedy Bet je dostaje. Jest to nagroda za grzeczne zachowanie przy psie, za odwołanie od psa i za skupienie przy innym psie. Jak widać, sytuacje z psami 😉
Problemów żołądkowych nie zauważyłam, może jedynie to, że apetyt mojego czworonoga wzrasta z każdą zjedzoną pałeczką. Takie życie 😀
Niektóre zdjęcia, mimo że ucięte, mają to coś ♥
A Wy? Próbowaliście kiedyś upiec smakołyki dla swoich czworonogów? Jeśli tak, koniecznie podzielcie się przepisem w komentarzy lub w wiadomości prywatnej. Jeśli nie, to zapraszam do skorzystania z mojego przepisu, a potem podzielcie się wrażeniami 😉
8 komentarzy do “[Kuchnia Zośki] Mięsne przysmaki”
Możliwość komentowania została wyłączona.
Szukam właśnie jakichś smaków na ekstra okazje – i te wasze wyglądają na idealne 😀 w wolnej chwili postaram się je zrobić bo to mię być właśnie TO!
Mam nadzieję, że to będzie właśnie TO 😀 Napisz koniecznie jak wyszły!
Ciekawy pomysł na własnoręcznie robione smakołyki 🙂
Ciekawa jestem czy Soni by posmakowały, bo ona generalnie mało które pieczone ciastka lubi. Dla niej najlepsze jest zwykłe, suszone mięso, ale może spróbuję takie zrobić 🙂 Kto wie, może akurat się przekona.
Kiedyś chciałam spróbować samemu suszyć mięso, ale po tym jak zamówiłam ciastka wątróbkowe od SMACZKI, to zadecydowałam, że wolę pieczone 😉 Ale każdy lubi co innego. Napisz potem o reakcji Soni, jeśli zdecydujesz się na pieczenie 😀
No to misję na niedzielę mamy gotową 🙂
Hahah, u mnie było to samo 😉 Miłego gotowania i podziel się rezultatami 😀
Robię to już drugi raz,ja z wołowiną,psiaki przepadają za ciasteczkami
Bardzo się cieszę 😀