Month: kwiecień 2020

[Pozytywne historie] Gwizdek, musztarda i Starszy Pan

Wierzę w to, że nawet nasza najbliższa okolica ma wiele tajemnic, które czekają na odkrycie. Każdy przechodzień to zbiór historii i zagadek. Dzięki ogłoszeniu, które powiesiłam u siebie na klatce i musztardzie, której zabrakło, miałam okazję otworzyć drzwi, które skrywały zdecydowanie więcej niż jedną opowieść. I czekają na moment, aż ktoś ich wysłucha.

Piszczenie u psa – przeczekanie i inne pogaduchy

Zawsze mówiłam, że nie jestem w stanie ścierpieć pisku Beethovena. Włosy stają mi dęba, w mózgu uwalnia się groźna dawka kortyzolu, a cokolwiek właśnie robiłam, przestaje mieć znaczenie. Jednym słowem – doprowadza mnie to do szewskiej pasji.
Ale przyszło zamknięcie, rozwaliła się rutyna, byłam zawsze w domu. Beethoven dość szybko zorientował się, że może mi komunikować wszystko piskiem, bo zawsze zareaguję. I piszczenie stało się moim koszmarem.

Przewiń na górę