Nasze Szczęście

Żyjemy w świecie postępu, który nie ma czasu na przerwę. Nieustannie się rozwija, zmienia. Ale czy my musimy? Czy naprawdę nie możemy na chwilę skupić się na tym co nas cieszy, a nie co jest właściwe? Korzystajmy z uroków okolicy, cieszmy się robieniem tego co kochamy. Znajdźmy coś, co sprawi, że problemy zmienią się w wyzwania, a smutek zastąpi determinacja.

Mądre słowa, czysta teoria. Podejdźmy do tego od naszej strony. Jak to wygląda u nas?

Poszukując pamiątki z Chorwacji znalazłam to – kamienną tabliczkę z otoczakami (kamyczki) i napisami. Wiedziałam, że jeden wróci ze mną do domu.

„Life is one time offer… Use it well!”. Po powrocie z wakacji to zdanie stało się moim mottem (co prawda nie jedynym, ale jest to duże wyróżnienie). Idziesz na trening i zastanawiasz się – co mój pies powinien umieć? Czego powinnam wymagać?

To pierwszy sygnał, że coś idzie nie tak. Oczywiście warto jest znać słabe i mocne strony swojego psa na bieżąco, żeby nie wymagać overów, kiedy uczy się łapania zwykłych backhandów, ale też i w drugą stronę. Kiedy już doszlifujecie flipy, może jest to czas żeby spróbować vaultów?

Pamiętaj jednak, że jesteś sobą. Mój pies to Beethoven, nie czempion Polski. Nie Azor sąsiada. On jest sobą. Ma własne problemy, własne osiągnięcia, własne sukcesy. Robimy to co kochamy wtedy kiedy mamy na to ochotę. Nikt nas nie zmusza. I tak powinno być 😀

Nie musisz robić tego czego oczekuje od Ciebie świat. Poprzeczki i wymagania wobec siebie stawiasz właśnie Ty. Jedyną osobą z jaką powinieneś się porównywać to TY. Kiedy skupisz się na swoich problemach/wyzwaniach, zamiast na czyichś, zobaczysz jak szybko je rozwiążesz 😀

Skoro mam robić to co kocham i mnie cieszy, zamiast spełniać oczekiwania innych, warto wiedzieć co właściwie sprawia mi tą radość. Czym jest definicja szczęścia dla Ciebie? Dla mnie jest to:

  • czytanie książki popijając kakałko pod kocykiem w deszczowy dzień ♥
  • pokonywanie z Beethovenem naszych małych i dużych problemów
  • pisanie na blogu
  • prowadzenie Bullet Journal
  • obserwowanie błysku w oku Beta kiedy widzi dysk i wie czego od niego oczekuję
  • oglądanie dobrego filmu
  • przebywanie na łonie natury
  • moment zrozumienia z spem, harmonii, dwa ciała a jedna dusza ♥
  • Góry. Włażenie, oglądanie, wspinanie. Wszystko co z nimi związane ♥
  • Podróże – te małe i te duże
  • opieka nad moim małym ogródkiem parapetowym
  • czytanie wpisów osób mądrzejszych ode mnie
  • seminaria, obozy psie
  • medytacja (nowe odkrycie, na razie bardzo pozytywne wrażenie)
  • atmosfera zawodów, ten skurcz żołądka na starcie i kop energii przy słowie „Go”
  • spędzanie czasu z moim czworonożnym potworkiem

Tak pokrótce. A przynajmniej większość 😉 Wbrew pozorom nie jest tak łatwo wypisać sobie rzeczy, dzięki którym jest się szczęśliwym. Bardzo polecam zrobić taką listę gdzieś w pamiętniku, zeszycie, czy na tablicy korkowej 😉 Można, a przynosi wiele frajdy. Gdy mam gorszy dzień/moment, zerkam na tą listę i staram się zrobić którąś z tych rzeczy. Bo wiem, że poczuję się lepiej ♥

Czasem potrzebuję sobie przypomnieć, mimo że jestem z reguły optymistką (czasem nawet przesadną), że świat jest kolorowy i  wystarczy obracać się w towarzystwie ludzi tych właściwych i życie stanie się piękniejsze.

Czas jakim jest XXI wiek, przepełniony jest nieustającą pracą, pośpiechem. A mimo to mam psa. Mam dla niego czas, miejsce w serduszku. Mam w sobie determinację, żebyśmy byli jednością i pracowali jak jeden organizm. Bo tak wygląda relacja z psem. Twoim Przyjacielem. 

Dwa ciała, a jedna dusza… Spojrzenie i już wiem, że jesteśmy dla siebie stworzeni ♥

Postaraj się znaleźć czas na to, żeby porobić coś co lubisz nie tylko Ty. Jest Was dwoje. Jeśli Twój pies uwielbia wodę, zabierz go nad rzekę lub jezioro. Jeśli woli poleniuchować w łóżku, poświęć chwilę, żeby poleżeć obok siebie. Bo jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.

 

Nasze Szczęście
Przewiń na górę