Będzie trochę słów, ale po pierwsze to dość dobra i pouczająca historia, a po drugie macie w pakiecie Zośkę Wojowniczkę walczącą ze swoimi strachami. ?⚔️ Mówiłam, talentu nie mam i nigdy nie miałam również samozaparcia, żeby coś z tym zrobić, ale rysunek jest. I narysowanie tego (palcami na telefonie) zajęło mi trzy godziny. Proszę docenić. Historia jest kontynuacją tego posta na Fanpage’u, więc warto go przeczytać przed lekturą samego wpisu.