terry pratchett

Czytelnicze podsumowanie 2022 cz.1 (fantastyka, sci-fi i kryminały)

Zawsze, gdy przestaję pisać i odchodzę od klawiatury na kilka tygodni czy miesięcy, najłatwiej wrócić by pisać o książkach. Nie wiem czemu, choć mam pewne domysły – może dlatego, że nie trzeba wkładać dodatkowego wysiłku w wymyślenie tematu wpisu? W końcu książek czytam wiele i o większości z nich z chęcią opowiadam, więc czemu by i o nich nie pisać?

Natchnienie, powinności i Terry Pratchett

Czy „chcieć” jest zawsze lepsze niż „musieć”? Jak odróżnić powinności od przyjemności? Oraz głowny bohater wpisu: natchnienie z perspektywy Zośki (i małe wtrącenie od Pratchetta).

Przewiń na górę