Czas płynie tylko w jedną stronę
Nie wiem jak to się stało. Pamiętam ten uśmiech, tę rozmowę i ten spokojny,wrześniowy wieczór jakby to było wczoraj. A minęło tyle czasu…
Nie wiem jak to się stało. Pamiętam ten uśmiech, tę rozmowę i ten spokojny,wrześniowy wieczór jakby to było wczoraj. A minęło tyle czasu…
Żyjemy w świecie postępu, który nie ma czasu na przerwę. Nieustannie się rozwija, zmienia. Ale czy my musimy? Czy naprawdę nie możemy na chwilę skupić się na tym co nas cieszy, a nie co jest właściwe? Korzystajmy z uroków okolicy, cieszmy się robieniem tego co kochamy. Znajdźmy coś, co sprawi, że problemy zmienią się w wyzwania, a smutek zastąpi determinacja.
Mądre słowa, czysta teoria. Podejdźmy do tego od naszej strony. Jak to wygląda u nas?
Po dzisiejszym spacerze nie mam żadnych zarzutów do Beta. Serio. Pięknie sygnalizował, gdy miał dość, jego nastawienie do reszty świata było pozytywne – dumna jestem bardzo ♥. Nawet bawił się ze szczeniakiem beagla i pomagał w socjalu jakiegoś niespokojnego psiaka (w tym czasie Bet nie mógł opanować merdającego ogona 😛 ). Ale żeby nie było nudno, czas nam umilił pewien Pan.