B The Great

Książki | Podróże | Pies | Studia

Przemyślenia

Natura – moja magiczna przestrzeń

Szum wody, szelest liści czy skrzypienie śniegu inspiruje od lat wielu poetów, artystów i wiele innych osób o romantycznych zmysłach. Jednak i ludzie niezbyt uzdolnieni artystycznie doceniają piękno natury. Sposób w jaki rośliny budzą się po zimie przypomina im o nowym życiu, a strumyk drążący skałę jest symbolem nieugiętości. Na tym skupiłam się dziś.

Niektórzy ludzie życzą Ci źle…

Dzisiejszy dzień zapowiadał się bardzo zachęcająco. Byłam umówiona na dwugodzinny trening rzucania w towarzystwie fantastycznych zawodników. Zamiast tego siedzę z opatrunkiem na przedramieniu bo mam ranę na ręce. Na głębokość kilku minimetrów, możliwe że ponad pół centymetra. Co ciekawe, dziura perfekcyjnie pasuje do kła Beethovena. To nie jest przypadek. Tę ranę zrobił on.
A wszystko byłoby dobrze, gdybym była ostrożniejsza, a pewien pomiot ludzki (nie nazwę go człowiekiem) miał choć trochę empatii i nie życzył źle innym. Na przykład mojej osobie.
Po takim przydługim wstępie zapraszam do wpisu, w którym wszystko zostanie wyjaśnione.

Magia słowa „Dziękuję”

Dziękuję.

Wyraz, który towarzyszy nam od najmłodszych lat. Na początku słyszymy podpowiedzi od rodziców w typie: „A co się mówi?”, „A magiczne słowo?”. Wtedy też szybko wpadamy na to, że wypada podziękować. Z biegiem lat zaczynamy rozumieć czym jest wdzięczność, czym jest trud związany ze sprawieniem komuś przyjemności. I zwykle właśnie w tym samym czasie, magiczne słowa znikają z naszego repertuaru.

Przewiń na górę