Każdy z nas zna, wiele osób uwielbia. Niezawodny podczas choroby, wyjątkowo lubiany w chłodniejsze dni. Taki właśnie jest pyszny, domowy rosół.
Szczególnie teraz, kiedy jestem chora, ważne jest dogrzewanie w każdy możliwy sposób. Więcej warstw niż zazwyczaj, gorące herbatki i ciepłe posiłki. Jednym z dobrych sposobów na rozgrzanie się jest zjedzenie pysznej zupy. Pomidorowa, ogórkowa, zacierkowa, jarzynowa – to tylko niektóre z nich. Dzisiaj pokażę Wam mój sposób na dobry rosołek 😀
Podstawowe informacje:
- Koszt: Średni
- Czas wykonania: 2-2,5h
- Ilość: 5l
- Potrzebny sprzęt: garnek 5l, obieraczka, nóż, chochla
Zabieramy się do pracy!
Składniki:
- Włoszczyzna: w moim przypadku seler, por, 4 marchewki i 2 pietruszki
- 800g mięsa: 400g wołowego (pręga lub szponder), 400g kurczaka (ćwiartki, udka lub skrzydełka)
- woda
- sól i pieprz
- natka pietruszki
- makaron
Omnomnom ♥
Robimy!
- Wlewamy chłodną wodę do garnka, aby zajęła około 2/3 objętości naczynia. Dodajemy opłukane mięso i stawiamy garnek na kuchence. Gotujemy na małym ogniu.
- Obieramy marchewki, selera i pietruszki. Obcinamy niedokładnie wyczyszczone końcówki. Obmywamy wodą pora. Po 30-40min od postawienia mięsa na gazie dodajemy warzywa.
- Pozostawiamy na niskim ogniu wywar na kolejne 100 minut pod przykrywką.
- Dodajemy sól i pieprz według uznania.
- Gotujemy makaron – wedle opisu na opakowaniu.
- Nalewamy rosół chochlą do talerza, dodajemy makaron. Całość posypujemy natką pietruszki według uznania. Smacznego!
Poczujcie się prawdziwymi władcami chochel i noży – oto zrobiliście zupę!
Opinia Testera
No wielbię. Dużą częścią serduszka, jest pyszny i rozgrzewający. Ja jestem noga jeśli chodzi o jedzenie, które nie jest słodkie, więc wykonanie samodzielnie zupy było nie takie łatwe jak wygląda. Dzięki temu wpisowi jest prawdopodobieństwo, że nie zapomnę więcej jak się gotuje rosół. Chociaż w moim przypadku wszystko jest możliwe.
Koniecznie dajcie znak czy smakowało, czy użyliście tego przepisu i jak wygląda u Was kwestia gotowania posiłków – tylko dla siebie, dla dwojga lub może dla całej rodzinki?
Beethoven baaardzo lubi zjadać czy wypijać resztki tego co zostanie 😀 Psu zaszkodzić nie powinno, chyba że dodacie dużo soli 😉